Olgierd Annusewicz
REGON 140 301 902
Dlaczego ludzie nie chcą się przekonać? 12 powodów.
Przekonujemy siebie. Używamy argumentów, które są ważne, przekonujące dla nas, ale kompletnie bez znaczenia dla przekonywanego. Fakt, że takim samym samochodem jeździł nasz ulubiony aktor w naszym ulubionym filmie z lat 70-tych, może być mało przekonujący dla urodzonego dwadzieścia lat później konesera seriali na Netflixie.
Uważamy, że tylko my mamy rację. Tekst typu „powiem Wam, co musicie zrobić, bo wiem najlepiej” nie wróży najlepiej.
Twierdzimy a nie pytamy. Ludzie lubią mieć wpływ, lubią, gdy okazuje im się zainteresowanie, nie lubią wykładów z pozycji mistrza.
Kłócimy się. Gdy ktoś postanowi wypowiedzieć swoją opinię naprawdę nie warto mówić mu, że opowiada bzdury, średnio (czytaj: w ogóle) nie sprawdza się też pokrzykiwanie.
Nie słuchamy. Jednokierunkowe nadawanie komunikatów działa jak reklama telewizyjna na widza - zmienia kanał, albo idzie sobie zrobić herbatę.
Zmuszamy. Nikt nie lubi być zmuszany. Pomyślmy, im bardziej ktoś nas do czegoś zmusza tym mniej nam chce się go posłuchać. Inni też tak mają.
Powielamy schematy. W świecie, w którym przekonywanie jest czynnością tak powszechną jak oddychanie schematy się nie sprawdzają. Nasi rozmówcy je znają, bo albo sami je stosują na swoje potrzeby, albo ktoś już je na nich próbował zastosować dziesiątki razy. Stałymi fragmentami gry można wygrać mecz, trudno jednak skutecznie przekonywać.
Nie lubią nas. Zasada jest prosta: chcesz kogoś do czegoś przekonać, przekonaj go najpierw do samego siebie. To oczywiście nie wystarczy do osiągnięcia sukcesu, ale bez obustronnej sympatii przekonywanie jest niemal niemożliwe.
Za bardzo chcemy, żeby nas polubili. Chodzi o naturalność, jeśli zbyt mocno się przymilamy, komplementujemy, nadskakujemy druga strona
zwykle szybko odczyta nasze intencje. Uzna, że jesteśmy dla niego mili, bo czegoś chcemy, a to prosta droga do porażki perswazyjnej.
Nie rozumieją nas. Jest mnóstwo anegdot o tym, jak to ludzie się nie dogadali, bo jeden drugiego nie zrozumiał. W życiu jest to jednak dużo częstsze i zwykle mniej zabawne dla przekonującego, który nie zadał sobie pytania - jakim językiem mówić to tego odbiorcy?
Nie uważają nas za mądrych. Uzupełnienie zasady z punktu 9.: jeśli chcesz kogoś do czegoś przekonać, przekonaj go najpierw, że znasz się na tym, o czym mówisz.